 Wysłany: Pią 21:56, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
serio? fajno. |
|
| Wysłany: Pią 21:48, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
po 'to' się przecinka nie stawia
 |
|
| Wysłany: Pią 21:25, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
| to, wtedy miałabym wena 24 godziny przez osiem dni w tygodniu -.- | |
| Wysłany: Pią 16:44, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
| hahaha xD
jak skończysz notke na mone to możesz w ogóle przestać spać xD |
|
| Wysłany: Pią 16:22, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
| no, wiem -.-
ale, to dlatego, że się wysypiam. |
|
| Wysłany: Pią 16:19, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
| ;D wiadomo
ale przecież ty weny nie masz |
|
| Wysłany: Pią 16:18, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
Hanno, ja wiem, że ty dla mnie wszystko zrobisz  |
|
| Wysłany: Pią 16:16, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
| na nie! | |
| Wysłany: Pią 15:39, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
| agu bardzo chciała zobaczyć chociaż jedną wypowiedź na nie
ale przykro nam agu przyjęta  |
|
| Wysłany: Pią 15:16, 26 Gru 2008 Temat postu: |
|
| Agu <3
No! |
|
| Wysłany: Czw 21:23, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
ja też na tak  |
|
| Wysłany: Czw 20:27, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
| John Jefferson ;p
ja na tak, ma się rozumieć. tylko wymyśl kto ją zagra o.O |
|
| Wysłany: Czw 20:27, 25 Gru 2008 Temat postu: |
|
| kto tam? | |
| Wysłany: Czw 20:25, 25 Gru 2008 Temat postu: puk, puk? |
|
| eee...
powinnam mieć już taki zawód, członek serii 
to, ja się zgłaszam. albo nie wiem... nie macie chomciów . ja lubię chomcie. jak to leciało? Agnieszka [ aguu. ] lat 17. gg wszyscy mają, adres : vallerie@onet.eu wpraniu.blog.onet.pl tam są adresy blogów. bohaterka : Alison Ranley. lat 33, pedantyczna, codziennie wstaje o piątej rano, prasuje koszulkę, którą zakłada na swoje kościste ciało, pije kawę i je bułkę. ścieli łóżko, wychodzi z psem, mówi dzień dobry wszystkim sąsiadom. I tak w sumie od 10 lat, później wsiada do samochodu, przeciera zakurzoną deskę rozdzielczą i rusza do pracy. Pedantka, prawa ręka wielkiego ... denata? [ zapomniałam jak się nazywa xd ] to ona umawia go na wszystkie spotkania, to dzięki niej za życia, jeszcze sobie radził. Wieczorami, przychodzi do domu, drukuje zdjęcia i zawiesza je na ścianie w malutkiej salce. Motyw? Prosiła szefa, by zatrudnił jej siostrę, ten miał z nią romans, Ally to odkryła. Czyli? prosto : zazdrość. nie wiem kto ją zagra. nawet w połowie nie opisałam, o co mi chodzi -.- eehhh. |
|